"Wpływ"
Kliknij by posłuchać. Czyta Marek Żelkowski (bookradio.pl)
Życie potrafi nas doświadczyć. Potrafi naciągnąć nas jak fortepianową strunę, do granicy wytrzymałości a potem z uporem maniaka uderzać właśnie w ten jeden klawisz. Ważne jest, by nie pęknąć. Adrian, niespełna czterdziestoletni bohater powieści Bruna Kadyny, nie pęka, jednak, kiedy los odbiera mu w jednej chwili żonę i rodziców, upada. Złość i poczucie bezsilności przytłaczają go. Nagle zostaje sam. Musi zając się nastoletnią córką, oraz dziadkiem, który jest aspołecznym introwertykiem, co nie sprzyja poprawie sytuacji. Relacje pomiędzy całą trójką mocno się komplikują. Sytuacji nie ułatwia fakt, iż Adrian, doświadczony traumą, ucieka w narkotyki. Odurzony postrzega wszystko w innym świetle. Łatwiej jest mu pokonać gniew i bezsilność wobec losu. Jednak tylko do czasu. Wkrótce zło, które wydaje się z początku niewinną słabością, rośnie w siłę i przejmuje kontrolę nad jego życiem. Wnet się zmaterializuje i zawładnie na dobre jego światem.
„Wpływ” to poruszająca i nietuzinkowa historia człowieka, który pomimo nałogu, postanawia walczyć. Swego rodzaju psychologiczna analiza osobowości człowieka uzależnionego. Opowieść o zmaganiach, w nierównej walce ze złem, które odbiera to, co dla człowieka najważniejsze.
Polecam „Wpływ”, albowiem to powieść, której nie da się jednoznacznie zaszufladkować do konkretnego gatunku. Na swój sposób to powieść fantastyczna, ale też obyczajowa i w pewnym sensie psychologiczna. Odpowiednie dawkowanie przez autora napięcia, zaskakujące zwroty akcji i narastający stopniowo klimat grozy, czynią ją wciągającą i pasjonującą lekturą. Chętnie zobaczyłbym jej ekranizację, na przykład w reżyserii Quentina Tarantino, z Keanu Reeves’em w roli Adriana. Kto wie może kiedyś.